Zanzibar - raj czy Instagram wciska kit? To warto wiedzieć przed podróżą, aby się nie rozczarować. Poznaj moje wrażenia z wyjazdu.

zanzibar - to warto wiedzieć przed podróżą. Szczera opinia o wakacjach na Zanzibarze

Szczerze mówiąc Zanzibar nie należał do mojego TOP 10 miejsc na świecie, które koniecznie chciałabym zobaczyć w swoim życiu. Jednak to był marzec, koniec sezonu turystycznego na tej tropikalnej wyspie należącej do Tanzanii, a na stronie biura podróży wyskoczył nam fajny hotel Kiwengwa Beach w bardzo okazyjnej cenie, więc raz-dwa skusiliśmy się z mężem na wyjazd do ciepełka. Tym bardziej, że początek roku był dla nas trudny emocjonalnie, więc marzyliśmy już o chwili odpoczynku od wszystkiego. Tak 3 dni po zakupie wakacji last minute i 10h lotu, plażowaliśmy już na białym, drobnym i niezwykle parzącym stopy piasku u stóp Oceanu Indyjskiego. Ale czy Zanzibar mnie zachwycił? Poznaj moje wrażenia z wyjazdu.

Zanzibar jak inny świat: krowy na plaży, glony, Masajowie przebierańcy, proste życie i Ramadan. 
TO WARTO WIEDZIEĆ PRZED PODRÓŻĄ!


Zanzibar plaża Kiwengwa Beach Resort

Zacznę od kilku ważnych kwestii formalnych i nie tylko. Co warto wiedzieć przed podróżą na Zanzibar?

  • wiza turystyczna kosztuje ok. 50$ (możesz kupić przez internet lub na lotnisku) 📝,

  • paszport musi być ważny minimum 6 miesięcy od daty planowanego powrotu z Tanzanii,

  • od września 2024 obowiązuje obligatoryjna opłata ubezpieczeniowa 44$/os (dotyczy to zarówno dzieci jak i dorosłych),

  • podatek klimatyczny zależny od gwiazdek hotelu nawet do 5$ za os/dzień (zależny od standardu hotelu),

  • oficjalna waluta to szyling tanzański. Jednakże nie możesz jej wywieźć z Tanzanii. Chętnie akceptowane są dolary amerykańskie,

  • choć komary zostały mocno wytępione na wyspie to warto zabrać z sobą Mugga (My znaleźliśmy kilka komarów w pokoju, a dwa nawet mnie ugryzły),

  • wykup dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, bo opieka zdrowotna jest na niskim poziomie. W razie poważnych chorób lub wypadków pacjent może być transportowany do szpitala na kontynencie,

  • nie zabierzesz z sobą reklamówek-foliówek na wyspę. Dozwolone są tylko torebki plastikowe wielorazowe z zamykaniem strunowym,

  • nie musisz się zaszczepić, ale jeśli chcesz polecieć na safarii na kontynent do Tanzanii to powinnaś/powinieneś mieć szczepienie na żółtą febrę 💉,

  • do gniazdka weź przejściówkę - choć my trafiliśmy na hotel gdzie zadbano o europejskie gniazdka,

  • czasem są przerwy w dostawie prądu, dlatego zabierz z sobą powerbank ⚡️,

  • dominującą religią na wyspie jest islam. Z szacunku do panującej tam kultury w miejscach publicznych powinno się chodzić w skromnych ubraniach zasłaniających nogi i ramiona. W czasie Ramadanu (a my właśnie podczas niego byliśmy) nie można jeść ani pić w miejscach publicznych aż do godziny 18:00. Zasady te nie obowiązują na terenie kurortów,

  • odpływy są bardzo duże (czasem na kilkaset metrów), a w wodzie mogą pojawić się jeżowce, dlatego zabierz z sobą buty do wody 👟🌊,

  • to klimat gorący i wilgotny. Zgadnij co dzieje się z włosami... Żelazka do prasowania też nie potrzebujesz, bo ubranie rozprostuje się na Tobie :D


W jakim hotelu zatrzymaliśmy się na Zanzibarze?

Jak wspominałam, tydzień spędziliśmy w hotelu Kiwengwa Beach Resort na Zanzibarze. Hotel ma niesamowity tropikalny vibe. Jego architektura i design w pełni odzwierciedlają afrykański klimat, a przy tym jest odrobina luksusu. Wybraliśmy pakiet all-inclusive, który dobrze nam się sprawdził (szczególnie ze względu na dostępność napoi bez limitu, które są must have w tak gorącym klimacie). Sam hotel jest dość rozbudowany, ale mniejszy do spacerowania niż standardowy resort np. w Egipcie. Z 3 basenami, położony bezpośrednio przy plaży - dla nas to był strzał w 10tkę na pełny relaks. Na terenie hotelu można było spotkać też zwierzęta: żółwie i galago! Personel był przemiły. Do dziś jestem nim zachwycona! Oczywiście jak każdy hotel miał kilka wad, ale o tym opowiem już w dokładnej recenzji na którą poświęcę dodatkowy wpis.

kiwengwa beach restort Zanzibar opinie na blogu


Zanzibar w marcu - to warto wiedzieć o pogodzie i klimacie przed podróżą!

Marzec na Zanzibarze to czas końca pory suchej, po którym następują dwa miesiące intensywnych opadów. W tym porze deszczowej, ulewny deszcz potrafi padać niemal od rana do nocy. Nie dziwi więc, że oferty wyjazdowe na marzec bywają kuszące cenowo. Ale czy to powód, by rezygnować z podróży? Absolutnie nie!

Zanim pora deszczowa rozkręci się na dobre, w tygodniach poprzedzających ją deszcz (choć bywa ulewny) najczęściej trwa zaledwie godzinę lub dwie w ciągu dnia. Tak było i u nas w marcu. Nie zakłóca to wypoczynku, a wręcz przeciwnie - tropikalny deszcz bywa zbawienny przy temperaturach dochodzących do 34°C. Co jakiś czas pojawią się chmury, które za chwilę ustępują prażącemu słońcu. Klimat Zanzibaru jest jednak specyficzny, głównie z powodu wysokiej wilgotności, która utrzymuje się na poziomie około 80%. Dla mnie osobiście było to wyzwanie. Wilgotność w połączeniu z wysoką temperaturą sprawiała, że czułam się osłabiona, ociężała i nieco spowolniona. Zaaklimatyzowanie się do tych warunków zajęło mi około trzech dni.  

zanzibar w marcu pogoda

Wilgotność powietrza wpływa także na codzienne życie - włosy stają się niesforne, ubrania trudno schną, choć z drugiej strony wystarczy je założyć, by „same się wyprasowały” ;). Niestety, wysoka wilgotność daje o sobie znać także w hotelach, nawet tych o najwyższym standardzie. Łazienki bywają podatne na pleśń i charakterystyczny zapach - trudno o skuteczną wentylację, gdy zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz panuje ten sam tropikalny mikroklimat. Mimo tych drobnych trudności, klimat Zanzibaru ma swój niepowtarzalny urok. Tropikalne deszcze i egzotyczna atmosfera to część doświadczenia, które zapada w pamięć na długo.

zanzibar pod koniec pory suchej - marzec pogoda. Czy Warto lecieć?




Tego Ci nikt nie powie: krowy na plaży, przebierani Masajowie, glony.


Tutaj życie toczy się na plaży - tak powiedział mi cyfrowy przewodnik po Zanzibarze, który przeczytałam w samolocie. Czy tak jest? Totalnie! Jeśli rozsiądziesz się rano wygodnie na leżaku na plaży to zauważysz, że: 
  • przed 9:00 dzieci elegancko ubrane w mundurki idą brzegiem plaży do szkoły,
  • zaraz potem swoją pierwszą w tym dniu trasę z jednaj do drugiej wsi przechodzi stadko krów,
  • swoją pracę rozpoczynają też przebierani Masajowie, który będą chodzić po plaży prawie do zachodu słońca (dlaczego przebierani? Zaraz wytłumaczę),
  • potem następuje zmiana warty ochroniarzy wyznaczonej hotelowej plaży,
  • po południu nastolatki z pobliskich wiosek przyjdą robić pokazy gimnastyczne licząc, że turyści sypną trochę grosza, a zaraz potem pójdą się kąpać do morza ciesząc swoim towarzystem,
  • zwróć głowę w prawo albo lewo to zauważysz stragany z pamiątkami, które też są... na plaży,
  • pod koniec dnia lokalsi przyjdą pograć sobie w piłkę (nierzadko z wakacjowiczami ;)).

    zanzibar co warto wiedzieć przed podróżą? praktyczne porady i wskazówki

    zanzibar co warto wiedzieć przed podróżą? praktyczne porady i wskazówki

    zanzibar co warto wiedzieć przed podróżą i co warto kupić?

    zanzibar co warto wiedzieć przed podróżą i co warto kupić? sklepy na plaży

To może irytować...

Jeśli podczas wizyty w Egipcie irytowało Cię ciągłe nagabywanie na masaże, pedicure czy wizyty w SPA, to musisz wiedzieć, że na plażach w Tanzanii czy Kenii „przebierani Masajowie” bywają jeszcze bardziej nachalni. Podobno są na każdej plaży Zanzibaru. Na szczęście na teren hotelu nie mają wstępu - pilnuje tego swoista „magiczna granica” wyznaczona na plaży przez ochroniarza, która często jest po prostu linią narysowaną patykiem na piasku. Taka ciekawostka! 😉 Przebierani Masajowie mają świetną pamięć do twarzy - raz zagadany, możesz być pewien, że będą Cię witać przez cały pobyt. Na przykład jeden z takich „Masajów” poznał mojego męża i później, za każdym razem, gdy go widział, wołał z plaży: „Kolega!”. To było zarówno zabawne, jak i trochę męczące ;).

Dlaczego „przebierani”? Bo ich stroje są stworzone z myślą o turystach - to bardziej kostium niż prawdziwy strój Masajów. Fajnie jest zrobić z nimi zdjęcie, porozmawiać i w ten sposób wesprzeć ich zarobek, ale warto pamiętać, że dla nich to po prostu praca. Prawdziwi Masajowie to koczownicza grupa etniczna z Tanzanii i Kenii. Mają charakterystyczne cechy, takie jak przekłute i rozciągnięte płatki uszu ozdobione biżuterią. Są dumni, spokojni i rzadko nachalni - ich zachowanie odzwierciedla tradycyjne wartości i głęboką kulturę. Tymczasem plażowi „Masajowie” są niestety bardziej natarczywi, próbując sprzedać koraliki, pamiątki czy inne drobiazgi. Co ciekawe, często znają sporo polskich słów, co potrafi zaskoczyć!

zanzibar masajowie - czy są natrętni?
Na zdjęciu @dapahi_ngaiyoni przybija sobie żółwika z moim mężem :)
  

Choć ich obecność na plaży może być na początku męcząca, warto na samym początku zagadać, zrobić wspólne zdjęcie i nawiązać kontakt. Z mojego doświadczenia wynika, że po takim geście stają się mniej natrętni 😊. Można się do nich przyzwyczaić, a nawet polubić ich obecność, traktując to jako lokalną atrakcję.



To chciałabym wiedzieć wcześniej o zanzibarskich plażach!


Rajskie plaże? Tak, ale tylko na zdjęciu na instagramie. Zacznijmy od tego, że na Zanzibarze są duże pływy. Czasami ocean "ucieka" na kilkaset metrów! O tej porze dnia plaża z żadnej perspektywy nie wygląda jak z pocztówki. Zamiast turkusowej wody, widzisz błotniste dno usiane wodorostami, jeżowcami i łódkami rybaków porzuconymi na piasku. Nie jest to widok, który oczaruje każdego, szczególnie jeśli marzysz o ciągłej kąpieli w lazurowym oceanie. Z drugiej strony, dla miłośników przyrody to doskonała okazja, by spacerować po odsłoniętym dnie, podziwiać morskie stworzenia i obserwować lokalnych rybaków przy pracy. Ale warto mieć to na uwadze - Zanzibar to nie zawsze rajska plaża w klasycznym rozumieniu.

plaża kiwengwa beach na zanzibarze - jak wygląda?zanzibar plaża kiwengwa beach - jak wygląda?


Byłam też zaskoczona ilością glonów, które ocean codziennie wyrzucał na brzeg plaży. Na początku myślałam, że to kwestia pory roku, ale po dokładniejszym zagłębieniu tematu w internecie dowiedziałam się, że to zjawisko występuje również w grudniu i styczniu, czyli w samym szczycie sezonu turystycznego. Stosy wodorostów mogą być naprawdę duże, a choć hotelowa obsługa często stara się je sprzątać, natura i tak robi swoje. Warto więc przygotować się na to, że zamiast idealnie czystych plaż, można trafić na te usiane morskimi „skarbami” - co, dla niektórych, może być lekko szokujące. 😉 Te najbardziej rajskie plaże najczęściej do zobaczenia są na małych wysepkach na które organizowane są wycieczki.

plaże na zanzibarze - co warto wiedzieć? Które zobaczyć?


Zemsta faraona w wersji zanzibarskiej.

Wyjeżdżając na Zanzibar myśli zwykle skupione są wokół tego jak chronić się przed malarią. Choć Mugga (lub inny preparat z DEET) jest moim zdaniem must have (szczególnie na noc i wieczory), bo komary faktycznie gryzą to dlaczego nikt nie mówi o "zemście faraona"? Jakkolwiek ona nazywa się w wersji zanzibarskiej to biegunka podróżnych ;). W Egicie, Tunezji, Turcji byłam już tak wiele razy, że ich flora bakteryjna nie robi na moich jelitach większego wrażenia. Ale te same jelita od razu wyczuły nietypową zmianę klimatu. Takiej jednodniowej (na szczęście jednodniowej!) choroby jeszcze nie miałam. Pierwszy raz w mojej głowie pojawił mi się pomysł, że umrę i to nie w Polsce. Nikomu nie życzę. Polecam za to zabrać z sobą lekarstwa na biegunkę i wymioty (zaraz obok antybiotyku). Pomoc medyczna na Zanzibarze jest bardzo ograniczona. W szczególnych przypadkach pacjentów zabiera się do szpitali na kontynent do stolicy Tanzanii.  



Niezrozumiałe życie Zanzibaru i niepokojący syndrom "białego człowieka".

Podczas podróży przez Zanzibar łatwo dostrzec, że ludność Zanzibaru żyje inaczej niż my Europejczycy. Większość dróg na wyspie to nieutwardzone trakty, a im dalej od Stonetown (głównego miasta Zanzibaru) tym częściej można zobaczyć proste, skromne chaty zamiast bardziej rozwiniętej zabudowy. Podkreślam, że ludność żyje tam INACZEJ, bo trudno to (a nawet nie powinniśmy) oceniać z naszej perspektywy 5 minutowego obserwatora na wakacjach. 

życie Zanzibaru - jak wygląda życie mieszkańców wyspy?

Niestety wiele osób przylatujących na urlop ocenia, a w skutek tej oceny tworzą sobie obraz biednego Zanzibaru, biednych dzieci, biednej społeczności. To błąd. Lokalsi prowadzą proste życie, zachowując przy tym niesamowitą pogodę ducha. Niestety nie wszyscy turyści postrzegają tak to życie.

życie Zanzibaru - jak wygląda życie mieszkańców wyspy?

Porównując warunki życia na wyspie z europejskimi standardami, wiele osób pragnie pomóc, przywożąc różne akcesoria szkolne, słodycze czy ubrania. Niestety, często nie zdają sobie sprawy, że takie działania mogą tworzyć w dzieciach obraz „białego człowieka”, który zawsze coś daje, niezależnie od ich własnego wysiłku. Jeśli chcesz pomóc i przywiozłeś już coś ze sobą, przekaż te rzeczy dorosłym mieszkańcom Zanzibaru. My tak zrobiliśmy, choć teraz z wiedzą jaką mamy nie powtórzymy tego w ten sposób. Dorośli lokalsi najlepiej wiedzą, komu należy je wręczyć, aby trafiły do najbardziej potrzebujących. Unikaj bezpośredniego rozdawania prezentów dzieciom - takie działania mogą prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji. Byliśmy świadkami scen, w których dzieci na plaży dosłownie biły się o cukierki, a szkolne przybory trafiały w ręce najsilniejszych, którzy odbierali je młodszym i słabszym. Zaufaj, nie chcesz być świadkiem, ani przyczyną takich wydarzeń.

Jak pomagać, aby miało to największy sens? Powierz swoją pomoc organizacjom, które działają na miejscu. To ich pracownicy najlepiej wiedzą, co jest aktualnie najbardziej potrzebne i jak efektywnie dotrzeć do tych, którzy naprawdę tego potrzebują. Możesz wesprzeć taką organizację finansowo - dzięki temu zakupi ona potrzebne rzeczy i przekaże je szkołom lub konkretnym rodzinom. 

Jeśli jednak wolisz działać na własną rękę, wspieraj lokalną społeczność KUPUJĄC LOKALNE PRODUKTY. U miejscowych sprzedawców zaopatruj się w jedzenie, pamiątki, usługi takie jak masaże czy wycieczki. W ten sposób nie tylko wspierasz lokalną gospodarkę, ale również pomagasz ludziom w sposób trwały i zrównoważony.

Zanzibar - co zabrać z sobą na Zanzibar? jak pomóc lokalnym mieszkańcom?

Dlaczego robisz zdjęcia obcym dzieciom z Zanzibaru?! 

Jednym z zachowań turystów, które trudno mi zrozumieć, jest robienie sobie zdjęć z dziećmi z wyspy i publikowanie ich w mediach społecznościowych. Zatrzymaj się na chwilę i zastanów: dlaczego to robisz? 

Nie mam na myśli sytuacji, w których nawiązujesz autentyczną, bliską relację z lokalną rodziną, spędzacie razem czas, a pamiątkowe zdjęcia są wyrazem tej więzi. Mówię o fotografowaniu przypadkowych dzieci spotkanych na ulicy, plaży czy podczas wycieczki - przede wszystkim bez zgody ich rodziców! Czy naprawdę pomyślałeś o tym, co takie zachowanie oznacza? Może wynika to z różnic w postrzeganiu dzieci w Europie i na Zanzibarze. To, że dziecko ma ubranie gorszej jakości, jest umorusane po zabawie czy wygląda mniej schludnie, nie daje Ci prawa traktować go jak „egzotycznej atrakcji”.

Spróbuj wyobrazić sobie odwrotną sytuację: osoba czarnoskóra przyjeżdża na wakacje do Polski, dostrzega dzieci, które mogą wyglądać na mniej zamożne, i robi im zdjęcia, by pokazać je znajomym. Absurdalne, prawda? Mam nadzieję, że to porównanie wystarczy, by przemyśleć swoje działania. 

Dzieci, niezależnie od miejsca, w którym żyją, zasługują na szacunek i prywatność - tak samo jak dorośli. 


Gdy jest Ramadan, życie zaczyna się po 18:00

Ramadan to dziewiąty miesiąc kalendarza muzułmańskiego, który trwa 29 - 30 dni, w zależności od faz księżyca. Jest to czas postu, modlitwy i refleksji. Podczas Ramadanu muzułmanie od świtu do zachodu słońca powstrzymują się od jedzenia, picia, palenia i innych przyjemnościNa Zanzibarze, gdzie większość mieszkańców to muzułmanie, Ramadan znacząco wpływa na codzienne życie. 

Zanzibar w marcu - kiedy rozpoczyna się Ramadan na Zanzibarze?

Podczas naszego pobytu w marcu trafiliśmy właśnie na ten święty miesiąc i szybko zauważyliśmy, że obowiązują wtedy inne zasady. Nawet na wycieczkach od turystów wymagano stosownego ubioru - zarówno kobiety, jak i mężczyźni musieli nosić długie ubrania, zakrywające ramiona i nogi. Nie można było także jeść ani pić w miejscach publicznych, by nie obrażać lokalnych mieszkańców, którzy ściśle przestrzegają postu.

Zanzibar w marcu - kiedy rozpoczyna się Ramadan na Zanzibarze?

Za to po zachodzie słońca, około godziny 18:00, wszystko nabierało życia - ulice się ożywiały, mieszkańcy wychodzili z domów, a w powietrzu unosił się zapach pysznych, lokalnych potraw. Całe rodziny spotykały się razem w miejscach publicznych by razem zjeść posiłek. Niesamowita atmosfera! To był wyjątkowy czas, który pozwolił nam doświadczyć Zanzibaru z zupełnie innej, bardziej duchowej strony.

Zanzibar w marcu - kiedy rozpoczyna się Ramadan na Zanzibarze?

Zanzibar - jakie wycieczki zrobić sobie na miejscu?

Zrobienie sobie wycieczki po wyspie to świetna sprawa. Tak naprawdę to gdyby nie ona to wróciłabym z Zanzibaru rozczarowana. Zanzibar to bardzo płaska wyspa, więc oko na plaży mogą cieszyć tylko palmy, piasek i woda ;). Krajobraz po wyjrzeniu przez okno jest bardzo monotonny. Aby poczuć vibe tej tropikalnej wyspy wyjazd na wycieczkę to totalny must have.

Podczas naszego pobytu na Zanzibarze zdecydowaliśmy się na wyjątkową wycieczkę „3 w 1”, która obejmowała wizytę na farmie przypraw, wyspie żółwi (znanej również jako Wyspa Więzienna) oraz zwiedzanie stolicy - Stone Town (w tym Dom Freddiego Mercury'ego). Ponieważ na Zanzibarze spędziliśmy zaledwie siedem dni nastawieni na odpoczynek, a jeden z nich niestety upłynął mi na walce z jelitówką, zależało nam na intensywnym, ale dobrze zorganizowanym zwiedzaniu. Właśnie dlatego wybraliśmy tę konkretną wycieczkę.  

Zanzibar co zobaczyć? Jaką wycieczkę wybrać i gdzie kupić? plantacja przypraw
Plantacja przypraw na Zanzibarze

Zamówiliśmy ją u Janka z Zanzibaru - przewodnika, którego wielu może kojarzyć z TikToka. To świetny człowiek i doskonały przewodnik, którego z całego serca polecamy! Mówi bardzo dobrze po polsku, więc będzie idealnym wyborem dla osób, które nie znają angielskiego. Janek był niezwykle zaangażowany w oprowadzanie naszej grupy, cierpliwie odpowiadał na pytania i dzielił się fascynującymi ciekawostkami. 

wycieczka u Janka z Zanzibaru - czy warto?
Wybraliśmy wycieczkę zorganizowaną przez Janka z Zanzibaru

zwiedzanie Zanzibaru z Janek z Zanzibaru Tiktok

Choć na Wyspie Więziennej dopadła nas nagła ulewa, co spowodowało lekkie opóźnienie, Janek dopilnował, byśmy mimo wszystko zobaczyli wszystko, co dla nas zaplanował. Obawialiśmy się, że nie zdążymy przed rozpoczęciem Ramadanu (czyli przed godziną 18:00, kiedy to mieszkańcy spotykają się na uroczystym posiłku - a w tym czasie to naprawdę świętość), ale nasz przewodnik zorganizował wszystko tak, by wycieczka przebiegła sprawnie i bez stresu.  Choć planowo mieliśmy wrócić do hotelu około 17:00, nasza wyprawa przedłużyła się do późnego wieczora - wróciliśmy dopiero po 20:00, pełni wrażeń i nowych doświadczeń. Szczegółową relację z tego, co udało nam się zobaczyć, opublikuję w osobnym wpisie na blogu! 😊

zanzibar w marcu - pogoda
Wyspa Więzienna z olbrzymimi żółwiami

wyspa więzienna na Zanzibarze - wyspa żółwi - czy warto jechać?

zwiedzanie stone town zanzibar
Wycieczka do Stone Town - stolicy Zanzibaru




Lista miejsc, które można zobaczyć na Zanzibarze:

  • Jozani Forest - las tropikalny, w którym można zobaczyć endemiczne małpy - gerezy rude
  • Mnemba Atoll - rezerwat morski, świetne miejsce do nurkowania i snorkelingu
  • The Rock Restaurant - restauracja na skale, otoczona oceanem
  • Stone Town - zabytkowa część stolicy, pełna klimatycznych uliczek i arabskiej architektury
  • Dom Freddiego Mercury’ego - muzeum poświęcone liderowi zespołu Queen, który urodził się na Zanzibarze
  • Anglikanska Katedra i dawne targowisko niewolników - miejsce związane z historią handlu niewolnikami
  • Stary Fort (Ngome Kongwe) - zabytkowa twierdza z XVII wieku
  • Prison Island (Changuu Island) - znana jako Wyspa Więzienna, dom dla ogromnych żółwi Aldabra
  • Nakupenda Sandbank - bajeczna, piaszczysta łacha na oceanie
  • Blue Safari - rejs tradycyjną łodzią dhow po pięknych lagunach i rafach koralowych
  • Dolphin Tour w Kizimkazi - możliwość zobaczenia delfinów w ich naturalnym środowisku
  • Farma przypraw - możliwość poznania upraw wanilii, cynamonu, goździków i innych przypraw
  • Forodhani Night Market - nocny targ w Stone Town, gdzie można spróbować lokalnych przysmaków
  • Targ Darajani - kolorowy targ pełen świeżych owoców, ryb i lokalnych produktów

Podsumowując:

Zanzibar to popularna wakacyjna destynacja, często reklamowana jako egzotyczny raj z pocztówkowymi plażami. Mnie jednak to miejsce nieco rozczarowało. Oczekiwałam "efektu WOW", który znałam z Instagrama: błękitnej wody, palm, czystego piasku pozbawionego glonów. Niestety, rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Aby naprawdę zachwycić się turkusowymi wodami i rajskimi plażami, trzeba sporo podróżować po wyspie, bo te widoki nie są na wyciągnięcie ręki.Jeśli ktoś przyjeżdża na Zanzibar z nadzieją na bogaty świat podwodny też może się rozczarować - życie morskie nie jest tu tak imponujące jak choćby w Egipcie, gdzie rafy koralowe są znacznie bliżej brzegu i bardziej bogate w rybki oraz inne morskie stworzenia. Choć nie można odebrać im tego, że można tu popływać z dużymi morskimi żółwiami, a na wycieczkach łódką zobaczyć ogromnych rozmiarów rozgwiazdy :). Osobiście brakowało mi różnorodności krajobrazu i napawania się bajecznymi widokami, które zapierałyby dech w piersiach.

Zanzibar - co warto wiedzieć przed podróżą w lutym i marcu

Niektóre aspekty wyspy naprawdę mnie zauroczyły: uśmiechnięci lokalsi, tanzańska kuchnia, przepyszne kokosy prosto z drzewa, ocean ciepły jak w wannie, drobniutki biały piasek, papugi, galago (trochę taki lemur, ale nim nie jest) nawet na terenie hotelu i żółwie lądowe ważące po sto kilogramów! Zaskoczyło mnie też jak wiele przepisów ruchu drogowego ludzie potrafią złamać podczas jednego przejazdu po mieście (crazy!) :D. Poznanie tych dóbr Zanzibaru było dla mnie wartościowym doświadczeniem.  


galago

kiwengwa beach resort wieczór afrykański - kuchnia tanzańska

Jednak uważam, że 10 dni na wyspie mogłoby być optymalne i  zupełnie wystarczające by zobaczyć wszystko, co Zanzibar ma do zaoferowania. Życie tutaj toczy się głównie wokół morza, jest dość monotematycznie, a poza tym brakuje wyraźnych punktów, które przyciągałyby mnie na dłużej. Wiem, że wiele osób przyjeżdża na Zanzibar nawet na kilka tygodni, aby zaznać slow life i przyznam, że do tego pewnie to miejsce się sprawdza. 

kiwengwa beach resort szczera recenzja blog zanzibar

Dla mnie jednak egzotyka to coś więcej - bujna, intensywnie zielona przyroda, tu jakiś wodospad, tu jakaś góra, miejsce na trekking i niespodziewane odkrycia na każdym kroku. Potrzebowałam znaleźć się na Zanzibarze, aby zrozumieć, że to właśnie wyspy o bardzo zróżnicowanym krajobrazie sprawiają, że ciepło mi na serduszku. Nadal będę szukać miejsca, które oczaruje mnie w pełni. Zanzibar, choć przyjemny na oderwanie się od rzeczywistości, nie jest miejscem do którego prędko wrócę. Chyba, że mnie do niego na swój sposób przekonasz? ;)




zanzibar czy warto polecieć na wakacje? to warto wiedzieć przed podróżą do tanzanii

Prześlij komentarz

Cenię sobie SZCZERE komentarze, które nadają sens temu blogowi .Staram się odpisywać na każdy komentarz i za wszystkie serdecznie DZIĘKUJĘ :*

My Instagram

Copyright © Sandina.pl to blog o modzie, domu i urodzie. Made with by OddThemes. Support WebLove.PL.