Serum z witaminą C w zawrotnym tempie zyskało duże grono miłośniczek. Nic dziwnego, ponieważ kosmetyki z dodatkiem wit. C mają silne działanie przeciwstarzeniowe, rozjaśniające i wygładzające. W dodatku mogą być stosowane dla każdego typu cery. Na rynku znajdziemy wiele produktów tego typu, jednak czy wiesz że różnią się między sobą pod względem stężenia witaminy C? Im wyższe stężenie tym lepsza jakość działania na skórę twarzy - w dalszej części wpisu podpowiadam które wybrać i jak stosować.
W ciągu ostatniego miesiąca przetestowałam 20% serum z witaminą C od marki Dermomedica - jego stężenie jest jednym z najwyższych na rynku co znacznie wpływa na działanie kosmetyku na skórę twarzy. Drugim serum, które wzięłam pod lupę było serum nawilżająco-regenerujące Hydra B5 wzbogacone o kwas hialuronowy - również od Dermomedica. POZNAJ MOJĄ OPINIĘ NA TEMAT TYCH DWÓCH DERMOKOSMETYKÓW
DERMOMEDICA 20% Vitamin C Serum z witaminą C i kwasem ferulowym
Po jednym z zabiegów w gabinecie medycyny estetycznej Pani kosmetolog nałożyła na moją twarz serum z witaminą C. Wyjaśniła mi, że ma silne działanie liftingujące i jeśli będę regularnie je stosować to moja skóra podziękuje mi za kilka lat. Wzięłam sobie te słowa do serca i od tego czasu zawsze mam takie w kosmetyczce! :)
W ostatnich tygodniach przetestowałam serum z 20% stężeniem witaminy C od Dermomedica, które zostało wzbogacone kwasem ferulowym. Na swojej półce mam już serum o tak wysokim stężeniu, jednak chciałam przetestować dermokosmetyk nieznanej mi dotąd marki. Padło właśnie na firmę Dermomedica której kosmetyki znajdziemy w sklepie online 4skin.
Serum w swoim składzie ma kwas L-askorbinowy, który jest biologicznie najaktywniejszą formą witaminy C dzięki czemu kosmetyk wykazuje silne właściwości przeciwstarzeniowe. Producent zapewnia również, że serum niweluje drobne zmarszczki, wyrównuje koloryt skóry i głęboko rozjaśnia. Formuła została udoskonalona o kwas ferulowy, który działa jak naturalny filtr przeciwsłoneczny wykazując działanie przeciwzapalne skóry. Dodatkowo kwas ferulowy redukuje wolne rodniki witaminy C i przywraca jej aktywność, zwiększając tym samym jej przyswajalność. Taka formuła nie jest stosowana w drogeryjnych kosmetykach. To połączenie moim zdaniem daje dużą przewagę nad serum innych marek. Dlaczego?
Dokonuj świadomego wyboru kosmetyków z witaminą C. Skuteczne w działaniu zwykle są te, które w swoim składzie mają powyżej 5% kwasu askorbinowego. Jednak najlepsze kosmetyki na rynku z witaminą C mają jej aż od 15-20% stężenia w składzie.Wyższe stężenia są zwykle słabo tolerowane przez skórę (odczuwane mrowienie), a niższe niż 5% zwykle nie dają oczekiwanych efektów.
MOJA OPINIA:
Zacznę od buteleczki. Jeśli chodzi o kosmetyki z witaminą C to muszą one być odpowiednio przechowywane, z daleka od światła, aby kwas askorbinowy nie tracił swoich właściwości - z natury szybko się utlenia. Buteleczka od Dermomedica (w obu serum) jest z ciemnego szkła co chroni serum przed "zepsuciem". Wzór jest minimalistyczny, wręcz aptekowy - mnie się podoba, bo wygląda profesjonalnie.
Serum jest praktycznie przeźroczyste o delikatnie żelowatej konsystencji - mówię żelowatej, bo krople nie spływają po twarzy tak szybko jak w przypadku kosmetyków na bazie samej wody. To super sprawa, bo można spokojnie wmasować serum w skórę. W porównaniu do serum innych firm, to 20% serum od Dermomedica jest dla mnie bezwonne ;) Jest to naprawdę ogromny plus, ponieważ kosmetyki z witaminą C o tak wysokim stężeniu zwykle mają nieprzyjemny zapach.
Na początku stosowałam serum z ostrożnością mimo, że moja skóra ma już dość dużą tolerancję na wit. C. Jednak na początku przygody z witaminą C warto stosować ją stopniowo, bo skóra może różnie zareagować. Często przy starcie kuracji występuje mrowienie lub delikatne złuszczenie skóry - i to jest raczej normalne. Z czasem skóra się przyzwyczaja, a mrowienie ustępuje. U mnie tym razem najpierw pojawiło się mocne złuszczenie naskórka, dlatego w pierwszym tygodniu stosowałam serum co 3-4 dni. Później efekty były coraz lepsze.
Pamiętaj, aby sprawdzić czy po serum z witaminą C którego używasz możesz wystawić buzię na słońce. Akurat to 20% serum Dermoemedica dzięki unikalnej formule (połączeniu wit. C z 0,5% kwasem ferulowym) można stosować o każdej porze dnia, ponieważ w składzie ma naturalny filtr słoneczny. Nie każdy kosmetyk z wit. C to ma!
Po miesiącu kuracji moja skóra jest pięknie rozjaśniona, napięta i nawilżona. Nic nie mrowi przy aplikacji. Największe efekty zauważyłam na mojej skórze na czole na której zaczęła się robić brzydka zmarszczkowa bruzda ;) Najfajniejsze jednak jest to, że dzięki dodatku tego 0,5% kwasu ferulowego (działa jak filtr przeciwsłoneczny) możemy stosować serum o każdej porze dnia, nawet pod makijaż! W końcu nie muszę się ograniczać do wieczornej pielęgnacji :) Zostaje ze mną na dłużej ❤
DERMOMEDICA Hydra B5 Serum nawilżająco-regenerujące
Z serum nawilżająco-regenerującym na bazie prowitaminy B5 i kwasu hialuronowego Dermomedica miałam styczność pierwszy raz. W ogóle pierwszy raz z serum o takim zakładanym działaniu! :)
Serum w swoim składzie ma:
- 3% kwas hialuronowy, który działa wygładzająco, spłyca zmarszczki, napręża skórę i hamuje powstawanie obrzęków,
- 5 % witaminę B5 (czyli pantenol dobrze znany z apteczki na poparzenia słoneczne :)), która działa kojąco i łagodząco na skórę.
- 3% kwas hialuronowy, który działa wygładzająco, spłyca zmarszczki, napręża skórę i hamuje powstawanie obrzęków,
- 5 % witaminę B5 (czyli pantenol dobrze znany z apteczki na poparzenia słoneczne :)), która działa kojąco i łagodząco na skórę.
Od producenta dowiadujemy się również, że nadaje się do każdego typu skóry.
Serum z witaminą B5 podobnie jak to z witaminą C jest zapakowane w buteleczkę z ciemnym szkłem z precyzyjną pipetką do aplikacji na skórę. |
MOJA OPINIA:
Serum używam na skórę pod oczami oraz policzki, bo właśnie tam mam skórę z tendencją do przesuszania się - tym bardziej zimową porą. Stosowałam głównie na noc. Zauważyłam przy aplikacji, że serum szybko się wchłania (nawet tak szybko, że polecam nakładać od razu na twarz, ponieważ na ręce od razu się wchłania) i neutralnie pachnie. Po nałożeniu serum delikatnie "chłodzi", koi skórę i ładnie działa na podrażnienia skóry, które przy regularnym stosowaniu bledną. Jednak jeśli chodzi o samo nawilżenie to spodziewałam się czegoś innego - serum działa powierzchownie na skórę (przynajmniej u mnie) przez co musiałam jeszcze dodatkowo nawilżać twarz kremem. Przyjemnym doznaniem na pewno jest uczucie wygładzenia skóry po aplikacji- w okolice oczu daję grubszą warstwę serum na noc i wtedy skóra rano wydaje mi się bardziej napięta. Nie przerywam jeszcze kuracji tym serum, ponieważ jest bardzo wydajne i chcę mu dać szansę, aby zobaczyć czy przy dłuższym stosowaniu są widoczne efekty większego nawilżenia :)
Prześlij komentarz
Cenię sobie SZCZERE komentarze, które nadają sens temu blogowi .Staram się odpisywać na każdy komentarz i za wszystkie serdecznie DZIĘKUJĘ :*