W poniedziałek 2 grudnia obroniłam swoją pracę magisterską z psychologii! Juhuu! :) Tym samym chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego trochę wyautowałam się z życia blogowego.
Po 5 latach intensywnej pracy i godzinach (ba, chyba nawet dniach) spędzonych nad podręcznikami do psychologii ogólnej, psychopatologii, psychologii pracy i psychometrii - ta ostatnia najbardziej dała mi popalić haha - w końcu nadszedł pamiętny dzień w którym obroniłam tytuł magistra ❤️ Ostatnie tygodnie nauki i dopracowywania magisterski szczególnie dały mi się we znaki, bo mój organizm ewidentnie nie wytrzymał obciążenia i ze stresu się rozchorowałam. Na obronę poszłam z czerwonym nosem niczym rudolf i głosem zachrypniętym niczym Chylińska. Dzień po obronie na moment straciłam głos, dobrze że dzień po ;) Nie byłabym sobą gdybym nie opowiedziała co nieco o moim ubiorze. Postawiłam na klasykę, biała bluzka, marynarka i eleganckie spodnie dzwony kupione dwa dni przed obroną za całe 12 zł w New Yorker - tym bardziej mi miło, że je na mnie tak komplementujecie :D Wcześniej rzuciłam okiem też na sukienki damskie wiszące w mojej szafie, ale przy moim przeziębieniu to raczej byłby zły wybór na tę chwilę.
Z zabawnych sytuacji przedmagisterkowych to przed wyjazdem na uczelnię wypiłam kawę z kwaśnym mlekiem, a później urwałam pętelkę na której trzymał się guzik - nadal nie wiem jak to się stało :D - TO WSZYSTKO BYŁO NA SZCZĘŚCIE! ;)
Jeśli wśród osób czytających ten wpis są osoby, które interesują się psychologią, chociażby w stopniu hobbistycznym to już wyjaśniam o czym pisałam moją MAGISTERKĘ. Zajęłam się zjawiskiem technostresu wśród nauczycieli szkół podstawowych i jego wpływem na wypalenie zawodowe oraz zaangażowanie w pracę. Technostres to pewnego rodzaju stres, który pojawia się w przypadku trudności przystosowania się do warunków pracy, co spowodowane jest niezdolnością poradzenia sobie lub przyzwyczajenia się do technologii informacyjnych. W pracy uzyskałam wyniki, które wskazują że technostres jest widoczny w tej grupie zawodowej i ma swoje konsekwencje. Resztą Was nie zanudzam ;)
Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńGratulacje pięknej Pani Magister!
OdpowiedzUsuńOgromne gratulacja! Pamiętam jakie to było stresujące :)
OdpowiedzUsuń