Hej Kochani! :* Nie pamiętam już kiedy ostatni raz byłam na rowerze. Ba! Kiedy ostatni raz robiłam coś dla zdrowotności w sensie ćwiczeń fizycznych ;) Przez weselne szaleństwo waga spadała sama, ale teraz muszę o siebie zadbać bardziej. Może by tak rowerem do pracy? To na razie za duży wyczyn na moje bolące jeszcze od tańczenia nogi, ale mała przejażdżka jak najbardziej jest ok :) Zapakuję tylko do koszyka przekąskę na raz Bakalland (tym razem orzech włoski, mieszanka studencka Kids i prażona kukurydza - yummy!) i mogę jechać w drogę :)
#chwycijedz #bakalland
jeju nie pamiętam kiedy jeździłam na rowerze. Będę musiałą jakiś kupić. :D
OdpowiedzUsuńJa tam jakoś nigdy nie lubiłam za bardzo jeździć rowerem, ale inne aktywności lubię ;D Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńa przekąski.. uwielbiam :)
Uwielbiam te orzeszki. Sa najlepsze na przekąskę w wielu sytuacjach :)
OdpowiedzUsuńLubię te pyszności :)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Nie pamietam kiedy ostatni raz jeździłam rowerem :O To jest straszne. Ale przyznam Ci racje - jak się wpada w wir wesel to aktywność odchodzi na bok i nawyki żywieniowe także - pełen luz, a później efekty by znów się zmotywować
OdpowiedzUsuńUwielbiam te orzeszki, są cudowne. Szkoda, że sezon rowerowy dobiega już końca. :(
OdpowiedzUsuń