Technic Cosmetics - RECENZJA

Hej! :* Z marką Technic Cosmetics, która swoje kosmetyki tworzy w UK spotkałam się pierwszy raz przez Instagrama. Gdy zaproponowali mi przetestowanie ich produktów bardzo się ucieszyłam, bo większość już na zdjęciach wyglądała fantastycznie.

Martwiłam się tylko jaki zestaw dostanę do testów i modliłam się, żeby nie przyszła jakaś mega oczodajna paletka cieni do powiek, bo wtedy już na starcie byłabym osłabiona testami. Chyba intuicyjnie wyczuli, że lubuję się w brązach, którymi maluję oczy na co dzień i taką też paletkę otrzymałam. W paczce przyszedł także rozświetlacz, paletka do konturowania, kredka do oczu i różowa szminka. Z całego zestawu jestem baaaardzo zadowolona ze względu na subtelność kolorów, ale nie wierzcie mi na słowo :) Zobaczcie kosmetyki w akcji!  

Pierwsze co dorwałam w swoje ręce to paletka cieni MEGA NUDES 4. Jest fantastyczna pod względem kolorystyki! <3 Jedna część paletki ma różne odcienie brązu, a druga wpada bardziej w fiolety ( widać to mocniej dopiero na pomalowanym oku, niż tutaj w mini przeglądzie barw na ręce). Ogólnie cienie są dobrze napigmentowane, na oku trzymają się cały dzień po nałożeniu na bazę. Podoba mi się to dopasowanie kolorystyczne, bo dzięki temu wykorzystuję je w codziennym make-upie <3

Kredka do oczu - koloru czarnego. Łatwo się nią maluje, gdy jest dobrze naostrzona. Fajna sprawa, że na drugim końcu kredki znajdziemy szczoteczkę do rozczesywania rzęs. Gdy stosowałam ją na górnej powiece to nie rozmazywała się, ale było gorzej już z dolną powieką, bo tam po około pół godzinie nieestetycznie się rozmazuje.

Szminka - na pierwszy rzut oka wygląda na mocny róż, ale malując nią usta okazuje się, że jest to delikatny róż, który ładnie podkreśla usta. Trzyma się długo, nawet po jedzeniu i piciu. Bałam się nią malować za pierwszym razem, ale gdy okazało się, że jej kolor nie jest tak intensywny to używam ją z miłą chęcią <3

Rozświetlacz - tutaj po wypróbowaniu tej paletki mam wrażenie, że każdy rozświetlacz maluje tak samo. Mowa oczywiście o kolorystyce. Trzy kolory rozświetlacza malują jakby na kolor srebrny, jedynie ten bardziej "żółty" rozświetla na złoto.

Paletka do konturowania - na dzień dzisiejszy wypróbowałam wszystkie brązy z paletki, ale przyznaję się bez bicia, że róży nie tknęłam, bo zwykle też nie używam. Mocno napigmentowane, więc starczy odrobina, aby nadać kontur twarzy. Brązy fajnie się rozsmarowuje i ładnie wtapiają się w skórę - nie robią efektu sztucznej lali, więc spoko! :)

Jaką firmę kosmetyczną ostatnio odkryłyście i uważacie za godną polecenia? :)