My only one Valentine

Prawie zapomniałam jak jest tam pięknie! I choć byliśmy tam już z tysiąc razy jako dzieci to wciąż to miejsce ma swój urok <3 Można spacerować tam godzinami i tyle samo czasu spędzić wgapiając się w ogromne akwaria i to nadal z tą samą niewinną, dziecięcą ciekawością... Cieszę się, że mogłam tam wrócić znów po tylu latach, tym razem nie za rączkę z rodzicami, ale za rączkę z moim Robertem <3

Piątkowy poranek spędziłam z moją drugą połówką w Palmiarni w Gliwicach. Tak naprawdę zrobiliśmy sobie w ten dzień takie nasze małe Walentynki, a to wszystko dlatego, że w niedzielę musieliśmy iść do pracy. Palmiarnia była tylko jedną z atrakcji ;) Później było jeszcze wino czekoladowe, duuuużo słodkości i kilka dobrych filmów. To był idealny dzień i idealna randka <3

A jak spędziłam Walentynki 14 lutego? Tak się złożyło, że gdy ja już kończyłam pracę, to Robert musiał dopiero do niej iść, więc nie mieliśmy się okazji spotkać ani na chwilę :( Ale za to spędziłam cudowny wieczór z moją rodzinką :) Najadłam się za wszelkie czasy, bo siostra zrobiła z mamą pyszne ciasto, wymieniliśmy się drobnymi upominkami, były nawet kurczaczki z KFC :D i obejrzeliśmy wspólnie film. 
Jak Wy spędziliście swoje Walentynki? :*

Mój look: Bluzka Berhska || New Yorker spódnica || Buty ze Stradivarius || Torebeczka TU

Robert: Koszula Bytom || Spodnie H&M || Buty - Adidas Superstars