Lubię pokazywać Wam backstag'e. Dzięki temu możecie choć trochę wczuć się w rolę fotografa i modelki, a przy okazji zobaczyć że to nie jest wcale łatwa praca, choć taka się wydaje.
Zawsze na końcu są piękne efekty, ale droga do nich czasem jest okrutna! Tutaj mamy najlepszy przykład. Ktoś musiał zostać kopnięty przez konia, ktoś musiał zostać opluty (też przez konia oczywiście), a piach z butów wysypywał się jeszcze w domu :D Pogoda dopisała, ale jak napisałam powyżej było zabawnie :D Na szczęście wszyscy daliśmy radę, a efekt końcowy który możecie obserwować na fanpage'u zadawala. Jednak na efekt w postaci zdjęcia już po postprodukcji składa się wiele elementów i godzin pracy, a przykre jest to, że większość ludzi bezmyślnie pogapi się na zdjęcie przez 2 sekundy i przegląda fejsa dalej w poszukiwaniu śmiesznych kotków <3 Dlatego, nawet gdy widzę zdjęcia początkujących fotografów to doceniam ich wysiłek, bo wiem, że za każdym zdjęciem kryje się wielogodzinna historia.
Modelowała mi piękna Patrycja Skrobisz, a drugi fotograf, Andrzej Piątek, służył mi ciągle dobrą radą.
Całość sesji znajdziecie pod koniec tygodnia :*
Nie wiedziałam, że potrafię zrobić takiego "chińczyka" :D
Relax...
Może warto czasem się zatrzymać i pomyśleć jak to się stało, że zdjęcie przed Wami jest jakie jest i co się za nim kryje? To nie boli :)
Świetne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia z ręki? :P
Usuńpiękne zdj <3
OdpowiedzUsuńKonie mają w sobie coś takiego dostojnego ;)
OdpowiedzUsuńTo racja :)
UsuńI pomyśleć że jeżdżę 3 lata i nie miałam jeszcze żadnej sesji! :o
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i czekam na efekty :D
Mam nadzieję że nie oberwałaś za mocno!
Całuję :*
wkomenda.blogspot.com
Haha, tym razem niestety trochę poszkodowana była modelka :( Ale była dzielna i jestem z niej dumna! :* No to musisz wreszcie jakąś sesję zaliczyć :) Pozdrowionka! :*
UsuńGorgeous! You look lovely dear!
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia kochana!
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas
jeżeli ci się spodoba nasz blog-zaobserwuj(chętnie się odwdzięczymy)
fashion--twins.blogspot.com
Pozdrawiam kochana <3
Oj znam dobrze uroki sesji z koniem ( mam swojego), naszczescie mnie nigdy nie kopnal ale uciekl i wez go gon w full makeup'ie, eleganckich ciuszkach i butach, po trawie, kurzu albo i blocie ;)
OdpowiedzUsuńczekam na dzialo finalne :)
Haha, czyli widze że znasz ten ból :D Ślę pozdrowienia! :*
UsuńJestem pewna, że wyjdzie z tych zdjęć coś niesamowitego. Uwielbiam konie na zdjęciach i sesje z nimi. Dają one takiej tajemniczości i dostojności. :)
OdpowiedzUsuńSama wiem dobrze ile czasem spędza się przy wyborze i obróbce. Rzadko ale czasem się zdarz, że kilka minut, pyt i jest świetne foto, ale najczęściej się człowiek męczy i męczy aż coś fajnego wyjdzie. Tzn. taki amator jak ja, bo pro fotografowie lepiej wszystko ogarniają i wiedzą co zrobić by uzyskać dany efekt. No dobra, to ja wracam do oglądania kotów. :D
What is in the hat? BLOG
Super zdjęcia !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie dopiero zaczynam :) hqnss.blogspot.com
Bardzo podoba mi sie ten klimat! Na dodatek tyle piekna przed i za kamera!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Ameryki!
Paulina
shenanigan-ska.blogspot.com
Wow, ja marzę o sesji z koniem :D
OdpowiedzUsuńPokażesz rezultaty? :*
Kopnięcie przez konia na pewno było bolesne, ale zdjęcia są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mylittlelifex3.blogspot.com/