Skąd taki pomysł na posta?
Wbrew pozorom data w kalendarzu wcale nie nasunęła mi myśli, by napisać tego posta. Jednak przeglądając facebook'a i komentarze tam umieszczane dało mi to do myślenia i w pewnym sensie natchnęło. Natrafiłam na fajne komentarze typu:
"To dla mnie taki pechowy dzień! Budzik mnie nie obudził, uciekły mi dwa autobusy, a gdy już przyjechałam na uczelnię to okazało się, że nie mam wykładów...no jakaś okropność mówię Wam. Prawdziwy piątek 13-stego ;/ ".
Czemu takowy pech nas w ten dzień prześladuje?
Widząc przytoczony wyżej komentarz od razu sobie pomyślałam (pewnie jak większość z Was ;) ), co za kretynka! No tak, najlepiej zwalić winę na dzień, który jest dniem jak każdy inny. Dziewczyna nie pomyślała o tym, że gdyby nastawiła sobie budzik i upewniła się o tym lub sprawdziła czy telefon się nie rozładuje do rana, to zapewne by wstała o tej godzinie co zawsze, a przed uczelnią sprawdziła maila i PROBLEMU nie ma.
Choć myślimy, że nas się to nie dotyczy to wciąż dajemy się nabierać. Wpływ środowiska (czy to babcie, które ciągle wdrążają nam jakieś przesądy typu: nie witać się w progu, nie dawać butów na stół i tych przykładów mogłoby się znaleźć 2 tys!) sprawia, że zmieniamy myślenie i robimy to co nam wpojono do głowy, choć czasem dajemy się samemu na to przyłapać. Wracając do piątku -niestety, ludzie mają w naturze zrzucać winę na coś co się do owego nieszczęścia w ogóle nie przyczyniło i nie potrafią realnie spojrzeć na to, że wina jest w ich osobie. Przecież nie lubimy się krytykować, a o zgrozo być krytykowani. Co gorsza ludzie słysząc coś takiego jak Piątek 13-stego zmieniają radykalnie swoje myślenie i zachowanie (zazwyczaj nieświadomie) i tu nasuwa mi się na język od razu SAMOSPEŁNIAJĄCE SIĘ PROROCTWO. To taka genialna sprawa, że sami doprowadzamy do takiej sytuacji w której owy pech znajdziemy. Typu:
"O nie! Dziś jest piątek 13-stego i na pewno dostanę ochrzan od szefa" - co jak się okazuje dzieje się, bo sami do tego doprowadziliśmy np.nie oddając na czas projektu, czyli znów wina jest w nas samych ;)
Jedyne co w tym wszystkim jest pocieszające to to, że robimy to często nieświadomie ;)
Po tak długim wywodzie podsyłam Wam kilka zabawnych obrazków. Oczywiście trochę ironicznych, żebyśmy zdali sobie sprawę, że pech tworzymy sobie sami :)
Pozdrowionka Ludziska! :* Nie dajcie się złapać "pechowi" ;)
Jeszcze pytanko...a w Waszych rejonach jakie istnieją głupkowate przesądy? ;)
Zgadzam się z Tobą w 100% ;) w takim dniu gdy coś nam nie wychodzi zawsze zrzucamy winę, na piątek 13- stego ;D
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Niestety :(
UsuńNie wierzę w pechowe piątki 13-tego :)
OdpowiedzUsuńI prawidłowo :*
UsuńNarazie nic pechowego mnie nie spotkało :)
OdpowiedzUsuńW taki zabobony nie wierzę i przede wszystkim cieszę się z faktu, że jutro wolne! :) Sam dzień póki co wcale nie był zły ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNa razie 13ty był ok :).
OdpowiedzUsuńOMG. IS TRUE! TODAY IS 13TH FRIDAY
OdpowiedzUsuń:-)))
Xx
S.
www.manthroughclothes.blogspot.com
Nie wierzę w przesądy, u mnie 13 piatek był takim smaym niem jak inne:)
OdpowiedzUsuńDla mnie piątek 13go to taki sam dzień jak każdy inny :) Nie wierzę w przesądy :)
OdpowiedzUsuńJa w ten piątek w ogóle się nie spostrzegłam, że to piątek trzynastego, dopiero późnym wieczorem jeden z blogów mnie uświadomił ;) ale może to i dobrze :)
OdpowiedzUsuńNice post, sweetie! You must be a cat lover! xoxo
OdpowiedzUsuńdokładnie, wszyscy zrzucają winę na piątek 13, jednak wszystko należy od podejścia, ponieważ piątek 13 również może być tym szczęśliwym dniem ;)
OdpowiedzUsuńwww.honestallthetime.blogspot.com
U choise only fabolous pics!! I love this slogans!
OdpowiedzUsuńLovely post darling
Kisses
http://www.sweetbea.it
Jak do tej pory w piatek 13 nic sie nie wydarzylo przykrego...
OdpowiedzUsuńWiec nie mam powodu aby wierzyc w przesądy :)
mój 13-go był fajny! :-)
OdpowiedzUsuńahhh te przesądy!
OdpowiedzUsuń