Hej! :*
Na dzisiaj mam dla osób, które pierwszy raz wybierają się do lumpa lub zraziły się za pierwszym razem, mały poradnik, dzięki któremu kupowanie w takim miejscu będzie o niebo łatwiejsze ;)
Praktyczny poradnik dla kupujących w SECOND-HAND'ach
To że jestem zakupoholiczką już wiecie...nikt nie jest idealny. Iść na zakupy i nie kupić choćby jednej rzeczy to dzień stracony!
Ale ostatnio dzięki koleżance mojego chłopaka dowiedziałam się, że w Katowicach jest second-hand, w którym w środy jest wszystko za 1zł. Z ciekawości ostatnio tam zerknęłam i nie obeszło się bez wyjścia stamtąd z dwoma reklamówkami pełnymi sweterków, golfów. O dziwo kupiłam nawet płaszcz! Przyznam się, że wcześniej nie robiłam zakupów w takim miejscu i moje pierwsze wrażenie było takie, że chciałam obrócić się na pięcie i zwiać. Ale z racji, że jestem na takim kierunku studiów na jakim jestem i od października wpajają nam do tych małych móżdżków, że nie można być ograniczonym i szybko się zrażać tym oto sposobem zaczęłam szukać skarbów. I to dosłownie skarbów - sweterki z H&M i Cubusa (prawie nówki) i to za symboliczną złotówkę :D
Ale ostatnio dzięki koleżance mojego chłopaka dowiedziałam się, że w Katowicach jest second-hand, w którym w środy jest wszystko za 1zł. Z ciekawości ostatnio tam zerknęłam i nie obeszło się bez wyjścia stamtąd z dwoma reklamówkami pełnymi sweterków, golfów. O dziwo kupiłam nawet płaszcz! Przyznam się, że wcześniej nie robiłam zakupów w takim miejscu i moje pierwsze wrażenie było takie, że chciałam obrócić się na pięcie i zwiać. Ale z racji, że jestem na takim kierunku studiów na jakim jestem i od października wpajają nam do tych małych móżdżków, że nie można być ograniczonym i szybko się zrażać tym oto sposobem zaczęłam szukać skarbów. I to dosłownie skarbów - sweterki z H&M i Cubusa (prawie nówki) i to za symboliczną złotówkę :D
Przeglądając każdą rzecz szczegółowo doszłam do ogólnych wniosków, które zawarłam w powyższym poradniku i za pewne Wam się przydadzą. Po przeczytaniu radzę wziąć 10 zł do kieszeni i gnać na połów skarbów ;)
Do powyższego poradnika dodam jeszcze, że nie radzę kupować w takim miejscu butów i bielizny. Mimo wszystko!
A ta oto piosenka poniżej zainspirowała mnie do wydania groszy na kilka oryginalnych rzeczy ;)
Stylizacje z nowymi nabytkami ukażą się w tym tygodniu. Jednak zanim to się stanie napisałam ten post, bo chciałam się z Wami podzielić małym poradnikiem, który napisałam na podstawie moich doświadczeń odnośnie kupowania w second-hand'ach (oky, lumpach, ciucholandach - jak kto woli :D)
Muszę przyznać, że w lumpeksach nie bywam :D Mój błąd. Wypadałoby to zmienić :) Rady bardzo przydatne, zapamiętam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie oraz do wspólnej obserwacji ;);*
Ciekawa jestem twoich nowych zdobyczy :-) W lumpeksie nie byłam już wieki, jakoś nigdy nie udało mi się znaleźć czegoś naprawdę fajnego. Myślę, że po prostu nie potrafię szukać ;-)
OdpowiedzUsuńPrzydatne porady ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie <3
http://crazystrawberryxd.blogspot.com/
ciekawy post i nie jedna z nas cos z niego wyniesie. jarzadko bywam w sh bo niewiele ich w moim miescie :)
OdpowiedzUsuńBywam w lumpeksach i zawsze zwracam na takie szczegóły uwagę. Na szczęście :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na bloga. Dopiero zaczynam: http://melladonna.blogspot.in
W second-handach idzie znaleźć perełki. Ja jednak mam małe szczęście i cierpliwość do szukania, za to moja mama zawsze coś ciekawego wynajdzie. Mam na przykład ładną dżinsową kurteczkę za jedyne 10 zł :)) Także czasem warto tam zaglądać :)
OdpowiedzUsuńDobre rady,będę pamiętać :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie i przydatne tylko błagam, nie używaj nigdy Comic Sans, to zbrodnia! :D
OdpowiedzUsuńA co to? :D Bo może robię to nieumyślnie, a nawet na pewno! :D
UsuńFabulous picks, Sandina! Have a great week, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńLuxury Haven